niedziela, 19 kwietnia 2015

Murale - sztuka na murze

Murale zyskują w Polsce na popularności. Taka sztuka na ścianie skłania, by zatrzymać się na chwilę, oderwać na moment od codzienności i popatrzeć (a czasem także poczytać). Sztuka uliczna, z ang. street art, to swoista galeria sztuki współczesnej, która daje możliwość każdemu odbiorcy obcowania z dziełami artystów w wielkoformatowej skali.


Prawdziwą polską mekką murali jest z pewnością Łódź. Być może dlatego, że zniszczone ściany kamienic są najlepszym podobraziem do obrazów wielkoformatowych, a tych w Łodzi nie brakuje. Murale najczęściej pojawiają się w dzielnicach wymagających rewitalizacji. Łódź natomiast jest miastem, które całe wymaga rewitalizacji, nic więc dziwnego, że to właśnie tutaj sztuka uliczna jest najpopularniejsza w Polsce. Przedstawione powyżej i poniżej ściany zostały zakomponowane przez grupę artystów Etam Cru (także Sainer lub Etam Crew) na al. Politechniki 16 oraz ul. Uniwersyteckiej 12 ożywiając poszarzałe otoczenie feerią intensywnych kolorów. Muszę przyznać, że ich grafika niesamowicie mi się podoba :)


Inną ich ciekawą pracę pt. 'Podróżnik z małpką i katarynką' można oglądać w Warszawie przy ul. Dzielnej 72. W przyszłości do tej ściany dobudowana zostanie 'Kamienica Muranów'. Projekt został jednak przygotowany tak, by jego perspektywa i symbolika zmieniały się wraz z wznoszeniem poszczególnych pięter kamienicy.


Także w konserwatywnym Krakowie mamy możliwość podziwiania ściennych murali, które znajdują się w najmniej oczywistych i często zaskakujących miejscach, stanowiąc ciekawą niespodziankę dla przechodniów. Niewielka ilość murali w Krakowie nie tworzy zwartej galerii, co jednak może być zaletą przy odkrywaniu i poznawaniu miasta. Powstał nawet 'Krakowski szlak street artu' zorganizowany prze Galerię Krakowską, w ramach której można było bezpłatnie uczestniczyć w cyklicznych wycieczkach meleksem wraz z przewodnikiem i podziwiać 19 najbardziej znanych krakowskich murali znajdujących się głównie na Kazimierzu i Podgórzu. Tegoroczna edycja rozpocznie się w połowie maja. Szczegóły na stronce http://szlakmurali.mallwallart.com/pl.

Osobiście bardzo lubię murale pisane, takie jak ten na rogu ul. Straszewskiego i Piłsudskiego 'Barcelona' autorstwa Koczenasza. Minimum formy, maksimum treści. Dzięki temu człowiek autentycznie musi się zatrzymać i przeczytać co jest tam napisane. Nie wystarczy jedynie rzucić okiem ...


W pobliżu Dworca Głównego, patrząc od ul. Pawiej widzimy inny minimalistyczny w formie i użyciu kolorów mural, przedstawiający schody prowadzące donikąd. Jest to komentarz dla dekonstrukcji historycznej architektury tej ulicy autorstwa Kamila Kuzki.


Większość murali powstaje w ramach projektów kuratorskich i dużych festiwali. W Gdyni organizatorzy festiwalu Traffic Design, który odbył się już czterokrotnie, przyjmują coraz więcej zgłoszeń od mieszkańców, właścicieli kamienic, wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni, które chciały mieć na swoich ścianach dzieła artystów współpracujących z festiwalem. Dla zarządców nieruchomości przekazanie ściany pod mural to niezły sposób na podniesienie estetyki budynku i... odnowienie elewacji. Mural może zdobić budynek przez długi czas. Potem jest zamalowywany, a nowa farba zostaje na budynku.
Prace wykonane w ramach tego festiwalu można zobaczyć na stronie http://www.trafficdesign.pl/.



W ostatnim czasie, kiedy żywo poruszane są kwestie zaśmiecania krajobrazu poprzez szyldy i billboardy reklamowe, murale stały się dla reklamodawców atrakcyjną formą kontaktu z klientem. W Bydgoszczy powstał projekt 'Retrościana', nawiązujący do stylistyki przedwojennych reklam prasowych. Ciekawie przedstawione, odpowiednio wkomponowane w otoczenie murale-reklamy mogą wzbogacić przestrzeń miejską i stać się dobrą alternatywą dla szpecących miasta billboardów. 

W Polsce mamy jeszcze możliwość zagospodarowania powierzchni wielkoformatowych, na zachodzie natomiast liczy się każdy, nawet najmniejszy skrawek przestrzeni, bo artystów jest mnóstwo i każdy chce się na swój sposób wyrazić w przestrzeni publicznej. Jedni zamalowują drugich... Czy to jeszcze sztuka czy już wandalizm ?


Bardzo lubię inny mural sfotografowany przeze mnie w Paryżu. Nasuwa on ciekawą refleksję co kogo nakręca ... i do czego ?:)


Na świecie najsłynniejszym twórcą murali jest z pewnością Banksy. Brytyjski artysta jest otwarcie zaangażowany w ruch antyglobalistyczny, krytykuje konsumpcjonistyczny styl życia, a jego prace dotyczą najczęściej tematów społecznych, politycznych czy kulturowych. Ostatnio słynne stały się jego prace wykonane na ruinach w Strefie Gazy. Karuzela na izraelskiej wieży strażniczej i kot z kłębkiem drutów zbrojeniowych miały zwrócić uwagę społeczeństwa na tę część świata. Bardzo wymowny jest także Palestyński chłopiec, który pisze na murze, że pamięta jak jeszcze niedawno wszędzie tu były drzewa ...





Inne ciekawe artykuły i zdjęcia murali można zobaczyć choćby tutaj:

http://sztuka.dlastudenta.pl/artykul/Banksy_artysta_niepokorny_we_Wroclawiu,76173.html

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Śmiało komentujcie, nie wahajcie się zadawać pytań i rozwijać dyskusji ! Zapraszam, będzie mi bardzo miło :)