Wczesna wiosna to dla większości ogrodników i pseudoogrodników idealny moment do cięcia drzew i krzewów. Wtedy też głównie mężczyźni udają się z piłami, sekatorami i innymi narzędziami władzy do ogrodu, by w szale gorliwości pokazać kto tu rządzi i zrobić tzw. porządek. Szkoda tylko, że większość osób kompletnie nie zna się na zasadach i technice cięcia, ba! nawet wydaje im się, że nie ma nic prostszego. I, o zgrozo, efekty tych zabiegów można podziwiać później w zieleni przyulicznej i ogródkowej.
Oprócz dekapitacji wykonanej na drzewach, to właśnie ich okaleczanie
uważam za jakieś niepojęte zjawisko i niedopuszczalną zbrodnię.
O zasadach cięcia można pisać wiele, ja w tym poście skupię się jedynie na technice cięcia 'na obrączkę', gdyż wydaje mi się często kwestią kluczową.